Drogie Panie :)
Postanowiłam dzisiaj poruszyć bardzo ważną kwestię. Jak dopasować stanik do biegania. Bo wiadomo, rzecz to ważna niezwykle. Ja sama, jako dumna posiadaczka biustu 70G zmierzyłam się z własnym cycem, który podczas biegania próbował wybić mi, na przykład, oko.
Co nam, poza sińcami na twarzy grozi?
Naciągnięcie skóry, obtarcia, obciążenie kręgosłupa, no i niezdrowe zainteresowanie panów. Dodatkowo naprawdę ciężko się biega, kiedy peryferyjne fragmenty naszego ciała wciąż są w ruchu, kiedy my już się zatrzymałyśmy.
W mojej krótkiej karierze wypróbowałam tylko staniki jednej firmy. A mianowicie
Shock Absorber. I już przy nich pozostałam. Mój rozmiar to 70 ff :)
Ten model
Noszę miseczkę mniejszą niż zazwyczaj.
Jak w ogóle dowiedzieć się jaki romiar biustonosza nosimy?
Zapomnij o miseczkach A, B, C, D... Alfabet ma więcej literek!
Jak mierzyć?
a) zmierz na wydechu obwód pod biustem i zaokrąglij do piątki w dół. Na przykład. Biorę wydech, mierzę, wychodzi mi obwód 78, zaokrąglam do piątki w dół - mój rozmiar pod biustem to 75
b) teraz zwisamy górną częścią ciała w dół (mniej więcej pod kątem prostym do podłoża). Na nasz biust działa grawitacja. Bierzemy centymetr i mierzymy się na wysokości sutków w zwisie. Na przykład 104.
c) teraz szukamy w tabeli rozmiarów jaki mamy właściwy rozmiar biustonosza.
Polecam też odwiedzić salon z bielizną oferujący dopasowanie staników. Bo poza rozmiarami, staniki mają też różne kroje. Ale to może kiedyś.
Wracając do stanika biegowego. Shocki nie są tanie, ale są porządne, wytrzymałe i utrzymują biust na miejscu. Można taniej kupić na allegro, wtedy szukajcie informacji
level 4. Ja teraz kupiłam nowy, za 60 zł (nówka sztuka), tak że warto polować.
I się jeszcze pochwalę moim dzisiejszym szuraniem.