Przecież jak oglądam te kopyta z tamtego okresu
to włos się jeży na głowie. Sylwia i Kasia powinny mnie opieprzyć zdrowo za takie traktowanie odnóży Andi.
Przeraża mnie też to jak mało widzę w kopytach (znaczy widzę powoli ile nie widzę
Na razie czarne kopyto przednie wygląda tak:
Z kolei z innej beczki. Wynosimy się do Verden w okolicy marca/lutego 2012. Od jutra mam lekcje niemieckiego. Bosze, Bosze, po co mi to było? Mogłam siedzieć na 4 literach i nie podjudzać Andrzeja do wzięcia udziału w rekrutacji. Chyba mi się nudziło. Nie miałam co robić. A teraz trzeba się będzie użerać z urzędami, wymeldowywać. Szczególnie interesująco będzie w Niemczech, już widzę moje próby porozumienia się z ichniejszymi urzędnikami. Ech...
gdzież Was tam poniosło???
OdpowiedzUsuńbuuu :(
śliwka
Śliweczka :)
OdpowiedzUsuńDopiero nas wynosi, jeszcze w Polandii siedzimy. Muszę wrócić do Dukana bo jestem cięższa o 2 kg. Tylko kurcze nie mogłam się w lecie oprzeć owocom. Teraz to już nie to samo, pokusy już przminęły i będą za rok. I czas wrócić na forum. Szczególnie jak już będę bezrobotną Hausfrau ;)