niedziela, 5 grudnia 2010

A ja szyję sobie

No proszę, w końcu przeprosiłam się z maszyną do szycia.

I tak po złożeniu zwyczajowej ofiary z dwóch igieł, uszyłam swój pierwszy profilowany pad. Szyłam go z myślą o koleżance, która niedawno świętowała swoje kolejne 18 urodziny.
Oto przedmiot dzisiejszego wpisu.



PS Ale jestem z siebie dumna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz