niedziela, 12 grudnia 2010

czarne kopyto

No to teraz obiecane czarne kopyto.
Zamieszczam obrazek poglądowy. Zmiany w ujęciu rocznym.
Zdjęcie po lewej starsze, po prawej nowsze.



Rejon czerwonych kropek – czyli chrząstka kopytowa. Widać że na kopycie sprzed roku chrząstka jest bardziej wyrzucona do góry. Widać to po „guli” (he he, kto skojarzy…) nad tylną częścią koronki. Ten rejon kopyta wersja listopad 2010 jest bardziej wypłaszczona.

Rejon różowej linii. Czyli koronka. Nachylenie jej względem ziemi, czyli kąt gamma (niebieski). Na kopycie starszym jest większy niż na kopycie nowszym. Sugeruje to że kość kopytowa przemieściła się (albo może kopyto zrosło w stosunku do kości kopytowej) w bardziej fizjologiczne położenie.

Natomiast nachylenie koronki względem ściany przedniej, czyli kąt beta (pomarańczowy) w starszym kopycie jest mniejsze niż w nowszym. Czyli sztorc się nieznacznie zmniejszył. Oczywiście miałam kłopot, czy takie wyznaczenie tych kątów jest poprawne. Bo pojawia się kąt alfa (różowy). Kąt ten sugeruje ile brakuje podeszwy i ściany z przodu. Widać, że w nowszej wersji kopyta, oddało się odbudować spodni rejon. Spotkałam się też z hipotezą, że takie załamanie koronki (kąt alfa) sugeruje, że ciężar konia spoczywa głównie w tej części kopyta (przypominam o 4 punktach podparcia w kopycie), kopyto jest niezbalansowane, koronka wypchnięta do góry. Oczywiście obie te teorie nie są sprzeczne.

Zielona linia. Tutaj starałam się wybrać bardzo podobne ujęcie kopyta. Można zgadywać, patrząc na odbite światło od bocznej ściany kopyta, że najszersze miejsce w kopycie przesunęło się w nowszym kopycie bardziej ku tyłowi.

A co Wy sądzicie o tych zdjęciach porównawczych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz