Kosmetyki, włosy, bieganie (aktualnie mniej), konie (znów więcej) zdrowe jedzenie oraz inne ważne i mniej ważne babskie sprawy... To wszystko pisane ręką nieuporządkowanej białogłowy nieco nadgryzionej zębem czasu.
Jak to z kopytami jest i było.Nawet mi się nie chce o tym gadać. Jaki koń - każdy widzi.
Październik 2007 było tak: Sierpień 2008:Aktualnie: Wciąż walczymy o normalność. Niskie piętki, pracująca duża strzałka, dobrze ukątowane kopyta. Może zmiana kowala pomoże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz