Zima bardzo zła nastała
i pewnie za chwilę śnieg się roztopi, ale tymczasem mamy po minus 15 stopni. Koniczyna się ofutrzyła a ja zakładam na siebie dwie pary spodni i ze trzy skarpety (na każdą ze stóp - oczywiście).
Bu z hasbendem nie wyłażą z domu. A ja tak i w zwizku z tym jestem permanentnie zmarznięta. Ale za to mam kilka zdjątek plenerowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz