wtorek, 1 marca 2011

Duże zmiany - duże wyzwania - duże rozmiary

Łomamusiu!

Stało się! Zakładam firmę.
Na próbę tak. I na początek. Jak nie sprawdzę to się nie dowiem.
Tak w skrócie.

W związku z tym musiałam w trybie szybkim załatwić Prezesowi przedszkole, zęby (zęby ma już załatwione, oby dotrwały do wymiany), księgową dla siebie, zorganizować stanowisko pracy. Do tego jeszcze wymyśleć rozwiązanie jak pracę połączyć z dieta, tak aby nie grzeszyć a trwać dalej w mocnym postanowieniu schudnięcia.
Przede mną cala papierologia urzędowa...

A teraz proszę ładnie o wpisy motywujące. Najlepiej – będzie dobrze, dasz radę!

PS dzięki Dominiczko za ciocię, bez Twojej pomocy nie dałabym rady iść na spotkanie.

2 komentarze:

  1. Córciu wierzę w ciebie,na pewno się uda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. malkontentka2 marca 2011 15:32

    Na mamusię zawsze można liczyć :)

    OdpowiedzUsuń