Na śniadanie warzywno owocowe polecam sałatkę z pokrojonego w ćwiartki jabłka, do tego pokrojona i obrana ze skóry dynia masłowa, sałata rzymska, ciut octu balsamicznego. Wszystko surowe.
Drugie śniadanie. Bardziej ostre w smaku. Czerwona i biała cykoria, cebulka dymka, jabłko, sól, pieprz, ocet jabłkowy.
Obiad. Zupa warzywna. Marchew, pietruszka, por, cukinia. Doprawione listkiem laurowym i zielem angielskim, garścią kurkumy, solą i pieprzem. Zmiksowane dość niedbale. Całość posypana natką pietruszki.
Kolacja. Zasmakowała mi dziś cykoria (biała i czerwona). Dorzuciłam do nich pokrojone w kostkę ugotowane buraczki i surowe jabłuszko (w sumie zjadłam w tym dniu 3 małe jabłka), do tego sól, pieprz, ocet balsamiczny.
A na koniec (a jednak nie wytrzymałam) już moje ostatnie zakupy kosmetykowe w tym roku :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz