Krem od SECRET KEY zawiera dwa kluczowe składniki. Wyciąg z
wydzieliny ślimaka i czynnik wzrostu naskórka (EGF – epidermal growth factor).
Śluz ślimaka pomaga skórze w regeneracji i odbudowie, ma spłycać blizny i
zmarszczki oraz goić drobne wypryski. EGF pobudza komórki naskórka do odbudowy.
Dodatkowo w tym BB znajdziemy ekstrakty z portulaki, rumianku, oczaru, kawioru.
Polecany dla cer wrażliwych oraz z problemami. Rozjaśnia i
odżywia skórę. Minimalizuje pory, poprawia elastyczność skóry redukuje
wydzielanie sebum.
Z kremu jestem zadowolona, wypróbowałam go 7 razy i
faktycznie świetnie się sprawdza na wrażliwej buzi. Łagodzi podrażnienia i
ślicznie wyrównuje koloryt. Nie spływa z twarzy. Niestety nie wiem jaka jest wysokość filtra SPF (bo
na słoiczku z próbka nie ma tej informacji), na 100% nie jest on w przedziale
40-50.
Plusy:
- Ujednolica skórę
- Nie zostawia na twarzy maski, ale udaje że mamy taką naturalnie piękną cerę, zwolenniczkom kryjących mocno produktów się nie spodoba
- Ukrywa pory i nie podkreśla zmarszczek
- Wspaniale koi wrażliwą skórę i goi niespodzianki
- Nie powoduje wyprysków
- Kolor to raczej neutralny beż, podobny nieco do Missha #23
- Pomimo tego, że jest dla mnie za ciemny i za zimny w tonie, świetnie dopasował się do karnacji
- Pojemność 50 ml
- Delikatny zapach
- Nie ma talku w składzie :)
Minusy:
- Gęsta konsystencja kremu, mnie osobiście dość trudno było go dobrze rozprowadzić
- Krem ciemnieje na skórze o ok jeden ton
Gęsty, treściwy krem. Po rozsmarowaniu na skórze pozostawiał uczucie nawilżenia (a tuż po nałożeniu też przyjemnego chłodu).
Na górze nasz bohater (Secret Key Snail + EGF BB Cream), poniżej żółtek Hada Labo #1 i jasny beż Missha #21. Światło dzienne. Tuż po nałożeniu
Na górze nasz bohater (Secret Key Snail + EGF BB Cream), poniżej żółtek Hada Labo #1 i jasny beż Missha #21. Światło sztuczne. Po pięciu minutach - ściemniał
Goła twarz.
Posmarowana Secret Key Snail + EGF BB Cream (lampa błyskowa)
Secret Key Snail + EGF BB Cream (bez lampy błyskowej, światło sztuczne i naturalne)
Witaj! Bardzo proszę o informację jakich używasz kosmetyków w okolice oczu? To niesamowite, że Twoja skóra wygląda tak młodo....jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPoza dietą, to w ciągu ostatnich lat używałam naturalnych olei (głównie arganowy i z róży) pomieszanych z kwasem hialuronowym. I filtry spf. Od kilku miesięcy stosuję różne sera samorobne oparte na kwasie hialuronowym, wit C i A. Dermaroller do tego (0,5mm). Fajnie też nawilża mi skórę serum skinfood. A od zawsze stosuję lekki masaż twarzy.
Usuń