W związku pojawiającymi się siwymi włosami oraz babską
chęcią zmian (nie od dzisiaj wiadomo, że najłatwiej jest zmienić w sobie kolor
włosów) postawiałam na naturalną koloryzację. Wybór padł na hennę, która
farbuje włosy na odcienie rude. Dodatkowo farby roślinne odżywiają włosy, które
stają się błyszczące, grubsze, mniej podatne na zniszczenia. Żadna farba
chemiczna tego nie zapewni.
Zioła farbujące, które znam to:
Henna - Lawsonia
inermis – kolor pomarańczowy
To co
farbuje nasze włosy to znajdujący się w roślinie barwnik – lawson, który wiąże
się z keratyną. Aby lawson odpowiednio zafarbowała nasze włosy, nie powinnyśmy
go zalewać wrzątkiem, oraz nie zmywać szamponem włosów po użyciu henny (henna
musi dojrzeć).Najlepiej przygotować hennę kilka, kilkanaście godzin wcześniej i
pozwolić aby barwnik uwolnił się nam do naszej mieszaniny farbującej.
Cassia - Cassia auriculata
(zwana inaczej bezbarwną henną) – kolor złocisty
Farbowanie włosów cassią, to opcja dla blondynek. Włosy nią
potraktowane uzyskają złocisty blask. Można mieszać cassię razem z henną,
uzyskany na włosach kolor będzie wtedy nieco jaśniejszy.
Indygo - Indigofera tinctoria (zwana inaczej basmą lub czarną henną) – kolor granatowy
Farbuje właśnie barwnik zwany indygo, na włosach uzyskamy różny
kolor w zależności od włosów, na blondzie wyjdzie niebieskawy, na rudych –
wpadający w czarny. Aby zafarbować włosy na czarny kolor najlepiej zafarbować
najpierw je Lawsonia Inermis (henną) a następnie nałożyć Indigofera Tinctoria
(Indygo). Indygo przygotowujemy i od razu zużywamy.
Dziś pomalowałam włosy henną Khadi z amlą.
Amla - Emblica officinalis, jest rośliną
wzmacniającą włosy i skórę głowy, dodana do henny pogłębia i przyciemnia jej
kolor. Zastosowana sama nie zmieni koloru włosów.
Henna w postaci proszku
Rozrobiona henna
Po nałożeniu zakładam worek foliowy a na to
wełniany beret.
Czekam ok 2 godzin i zmywam letnią wodą.
Zmywa się dość długo i upierdliwie. Na koniec nakładam balsam do włosów bez
silikonów. Dziś padło na Bingo Spa.
Efekt farbowania (z lampą błyskową)
Używam tylko henny do farbowania włosów. Wcześniej zawsze po farbowaniu (normalną farbą) przez 2 tygodnie "podleczałam" swoje włosy. Odkąd zaczęłam używać henny jest super!!!
OdpowiedzUsuńWiem, że to upierdliwe ale to tylko 3 godziny w ciągu 2 miesięcy (przynajmniej dla mnie na tyle to wystarcza).
A jakiej henny używasz?
OdpowiedzUsuń(Giga) - Kiedyś też 2 razy farbowałam henną i pamiętam było super, kto wie może znów spróbuję.
OdpowiedzUsuńJeśli marzysz o blond - to niekoniecznie, ale jeśli kochasz rudości to polecam :)
Usuń