Z okazji ostatnich ciepłych dni (no, może nie ciepłych, ale pogodnych) poszliśmy na długi spacer.
Trochę nie po kolei, ale późno już i nie mam siłę na walkę z bloggerem.
Ja ;) podstępem uchwyona
Widok na przedmieścia
Słodko śpiący Bu wyczerpany spacerem
Moi panowie dwaj
Bu w ferworze walki z listkami
Chciałam zauważyć, że paski na czapce współgrają z kolorem bucików i kolorem rękawiczek, spodnie z kurtką... czy babcie to docenią? Moda i wygoda :)
Na dużym leśnym placu zabaw jest wieeelka huśtawka. Jak Bu podrośnie to będzie szalał. Ja szaleję ;)
Bezlistny dąb
Zjeżdżalnie też są :)
Dziękuję za uwagę, całusy!
podstęp mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńB.
czyli B.
:)