środa, 1 stycznia 2014

Frohes neues Jahr! Szczęśliwego Nowego Roku!

Niech nowy roczek 2014 będzie łaskawy dla wszystkich :)

Dla mnie dużo:
  • testowania
  • biegania 
  • wyjazdów
  • ... i warzyw ;)

W 2013 udało się przeszurać kilkaset kilometrów, pouczyć języka i dochudnąć do sensownej wagi. W tym roku zamierzam kontynuować dalej me poczynania (także w zakresie szerokopojętej pracy nad sobą - o czym nie piszę tutaj, bo to zbyt intymne).

a w temacie testów...



7 komentarzy:

  1. Chcę to wszystko! :D I czekam na opinie :)
    Eh, moja waga niestety stoi chyba od kilku miesięcy i zaczynam popadać w rozpacz, że już 'swoje' schudłam i dalej nie pójdzie, a nadal nie jestem zadowolona :( A jestem praktycznie na samych warzywach od dłuższego czasu, bo szczerze mówiąc, jestem masakrycznie wybredna. W większości aspektów życia, tym samym i w posiłkach.
    Długi czas ćwiczyłam, nawet i kilka razy dziennie ale mam jakąś beznadziejną budowę i zamiast spalać, zaczęły mi się mięśnie rozbudowywać, aż ostatecznie przerwałam aktywność fizyczną, by pozbyć się mięśni, których nie chciałam. Żeby było 'śmieszniej', kiedy wykonywałam ćwiczenia, nastawiam się głownie na triceps i wewnętrzna stronę ud, a wzmocniły mi się bicepsy oraz zewnętrzna strona ud... Aha, ćwiczyłam głównie cardio. No o co chodzi?! Ale od jakiegoś czasu myślę o powrocie do ćwiczeń z tym, że teraz góra dwa razy w tygodniu. I zapewne w domowym zaciszu, bo mnie jakoś nie ciągnie do grupowych, a motywację mam i samozaparcie, więc po trzech razach pewnie nie przestane, jeśli faktycznie postanowię do tego wrócić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co się orientuję to zawsze się ćwiczą mięśnie i ich antagoniści. Może dlatego tak się zrobiło? Myślę że za jakiś czas docenisz swoje ciało (wtedy kiedy większość kobiet będzie flaczała, mięśnie zapewnić Ci jędrność). Budowy nie da się zmienić. Ja jestem masywna i krótkonożna. Nawet odchudzona do wagi niskiej (poniżej 18% tkanki tłuszczowej) będę wyglądać mało efemerycznie. Trudno. Ja w każdym razie życzę Ci spełnienia postanowień :)

      Kosmetyki. Hmmm, na razie przetestowałam puder w kamieniu BRTC (ulepszony z filtrem 50+) i jest rewelacyjny. Dawał radę nawet podczas wesela i grypy (normalnie zaraz go zrecenzuję, bo używam od soboty i się zakochałam i nie chcę innego).

      Usuń
    2. No na razie znów sflaczałam, bo przerwałam ćwiczenia, a zrzuciłam sporo, więc chcąc nie chcąc trudno uniknąć czegoś takiego ;) Ale chyba wrócę do tych ćwiczeń jednak... Aczkolwiek regularnie się masuję/peelinguję, więc i tak jest poprawa jędrności :)
      Ja też mam masywna budowę, nawet nadgarstek kilka cm szerszy niż u przeciętnej znajomej, a toż to sama kość jest :( Ale widać po mnie budowę, zresztą nigdy chudzielcem nie byłam i nie będę i co lepsze, żebra i mostek mam widoczne, a nogi porażka :D W sumie to nawet bioder nie mam, ale uda straaaszne ;) W moim życiu miałam wiele 'wzlotów i upadków', długie leczenie i choroba przewlekła i jak to moja lekarka stwierdziła, miałam w szafie wszystkie rozmiary [sterydy lub okropne odwodnienie/wycieńczenie]. I jak chudłam, to u góry zawsze wieszak, a od pasa w dół co najwyżej szczupła. A tak mi się marzą chude nogi :( Głownie ze względów preferencji odzieżowych, a mam w sobie na tyle samokrytycyzmu, że nie wbiję się na siłę w coś, w czym będę wyglądać fatalnie dla ludzkiego oka, bo mam taka ochotę...

      Testuj, testuj, czekam na więcej info :)
      A meteoryty jakie? :D I ten o hui to filtr, bb, cc..? Ah, aż mam ochotę na kolejne zakupy :( Ale czaję się na iherb, tylko nie wiem, czy coś wyjdzie, bo nie akceptują paypala, no kurde... Choć może to i lepiej dla portfela ;)

      Usuń
  2. O, będę czekała na recenzję tej pianki do twarzy TFS, bardzo jestem jej ciekawa! Tak samo, jak filtra O HUI - domyślam się, że kupiłaś najpierw próbki i spodobał Ci się :)? A te czerwone próbki to co? Widzę tylko, że The History of Whoo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piankę zrecenzuję jak zużyję ślimakową z Secret Key (czeka w kolejce na recenzję), to za chwilę. Filtr próbowałam (przy tej cenie to raczej najpierw zamawiam próbeczki). Jest lekki i nie zapycha. Można używać pod makijaż i nic się nie roluje. Teraz test podczas biegania ;) Czerwone próbki to TH of Whoo Essential Massage Mask. Wczoraj próbowałam i chyba pokocham. Zobaczymy jak to będzie wyglądać po ok 2 tygodniach. Bo chyba znalazłam swój sleeping pack.

      Usuń
  3. Mila!
    W Nowym 2014 Roku pełnego spełnienia w każdej Twojej dziedzinie! Niech Ci się wiedzie jak najlepiej!

    OdpowiedzUsuń