sobota, 19 listopada 2011

eco dryving

Już wiem jak nasze ukochane państwo rozwiązało problem szybkiej jazdy! Otóż dzisiaj odkryłam że autko posiada taki mały sprytny licznik spalania. No to postanowiłam tak jechać, żeby to spalanie było dla mojej kieszeni jak najłaskawsze. Jechałam sobie więc 70, podziwiając wsie i opłotki. Co jakiś czas wyprzedzali mnie jacyś szybcy i wściekli. A ja sobie tak jechałam...
Aż dojechałam do Andaluzji. Pogapiłam się na kopytka, coś tam proforma skrobnęłam nożem, wyrównałam tyły w białej nodze. Odkryłam piękną michę w czarnym kopycie (odpadły ostatnie kawałki martwej podeszwy na pazurze). Wyszukałam jakieś siodło, które by w miarę pasowało i poszłam z koniem na spacer.

Koń spacerowy z siodłem lecącym na tył


Piękna micha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz