Jakie maleństwo! - Pomyślałam.
Szczoteczka do twarzy jest kompaktowa. Wielkości
elektrycznej szczoteczki do mycia zębów. Głowica myjąca ma powierzchnię
pięciozłotówki.
Nie zaskoczyła mnie miękkość włosia. Jest ono niesamowicie
delikatne. Szczoteczka może nam służyć do zmywania maskary z rzęs. Naszym
okolicom naocznym nic się nie stanie. Demakijaż tych miejsc staje się bardzo
prosty i szybki (nie używam smarowideł wodoodpornych).
Głowica myjąca jest wymienna. Szczoteczka zasilana jest
popularnymi bateriami - paluszkami. W pakiecie ze szczoteczką otrzymujemy też
podstawkę.
Głowica myjąca nie obraca się. Wykonuje ona ruchy
stemplujące. Do góry i na dół i w boki. Przy czym zakres ruchu dotyczy włosia.
Plastikowe elementy szczotki tkwią nieruchomo. Przyłóżcie do twarzy szczoteczkę
do mycia zębów, ale odwrotną stroną szczoteczki (jej tyłem). Mniej więcej takie
ruchy wykonuje szczotka od Tosowoong.
Producent zapewnia że szczotka jest wodoodporna, i że jest
doskonała do mycia naszej twarzy. Otwarte zaskórniki znikają, cera się
rozjaśnia i generalnie doznajemy iluminacji.
Moja opinia po dwutygodniowym użytkowaniu:
- idealna na obszary delikatne, polecam do demakijażu oczu
- bardzo delikatnie myje, jeśli liczysz na mocne mechaniczne
oczyszczanie, to raczej kup inną szczotkę
- nie zauważyłam działania na pory, może są ciut lepiej domyte.
- użytkowanie jest przyjemne
- wykonanie – w miarę ok, ale nie zapłaciłabym więcej niż
100 zł
- z uwagi na kompaktowość i zasilanie (baterie) idealna na
wyjazdy
ciekawe i obejrzałam na YT, ale nie przekonało mnie cenowo :D
OdpowiedzUsuń