wtorek, 13 sierpnia 2013

Jest 500 :)))

Mam gości, więc nie wypada mi siedzieć długo przed kompem. Jak sobie pojadą to napiszę więcej. Bo sporo się działo. Byliśmy oglądać konie i na basenie i biegać... Fotorelacja później.

A tymczasem chwalę się że wczoraj przeszurałam 500 kilometrów.


Treningowo, z uwagi na gości, wykonuję tylko plan biegalniczy.


2 komentarze: