poniedziałek, 10 czerwca 2013

31 Dni diety warzywno - owocowej



Dzisiaj pogoda dopisała, teściowa się opaliła pięknie na masełko kakaowe, ja posmarowana 50 i w czapce doświadczyłam wysypu piegów na buzi. No nic. Przed plamkami widać nie ucieknę. Pan Bu szczęśliwy jak norka zasypywał Bałtyk piachem z plaży. Odrywał się od ulubionego zajęcia tylko na posiłki. A właśnie. Dla niecierpliwych podaję dzisiejsze menu:

Śniadanie
Marchew z brokułem na ciepło gotowane na parze
Połowa grapefruita
Barszczyk na ciepło na zakwasie
Świeżo wyciskany sok z kapusty z jabłkiem
Surówka z pomidora i świeżej cebuli
Surówka z kapusty pekińskiej

Obiad
Zupa krem ze szpinakiem (grubo zmiksowane zidentyfikowałam marchew i pietruszkę)
Cukinia, pomidor, kapusta, papryka czerwona i zielona i cebula grubo pokrojone, podane na ciepło i polane passatą pomidorową, doprawione kolendrą i świeżym koperkiem
Tarty seler z jabłkiem i jedną suszoną śliwką
Kapusta kiszona z marchwią i natką pietruszki
Kompot z wiśni
Połowa średniego jabłka podpieczona w piekarniku i pokrojona w grubą kostkę

Do tego do picia jest wystawiona bardzo duża ilość herbat (głównie zioła – mi pasuje pokrzywa, jest też bratek, mięta, imbir, goździki, żurawina, zielona i biała herbata)

Kolacja
Zupa krem warzywny z mocną nutką brokułową
Gotowana na parze brukselka i (pokrojona w drobną kosteczkę) dynia
Surówka z surowej cukinii, ogórka, cebulki
Surówka z kiszonego ogórka z cebulką
Do picia świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy (ok 100 ml)

Moje uwagi. Wszystkie świeżo wyciskane soki podawane są w objętości ok 100 ml. Czyli proponuję nie szaleć i nie pić litra świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy ;)

Poza tym od poniedziałku mam wyznaczone zabiegi. Codziennie 30 minut gimnastyki w wodzie, tens na plecy i magnetronic na kolana. Liczę że będę piękna i zdrowa. Pani pielęgniarka oficjalnie mnie zważyła i zmierzyła. Zdziwiłam się bo w biodrach jej mierzenie pokazało moje 91 cm (mi wychodziło 94 cm). Waga 58,3 kg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz